Łzy w oczach nie do zniesienia, no to lecę po chusteczki. Odraza do samej siebie - jeszcze większa.
Teraz siedzę tu. Zrobiłam miętową herbatę, na uspokojenie.
'Ty masz cierpieć. Ty masz cierpieć, jak jeszcze nigdy nie cierpiałaś. Masz wyć z bólu.'
Z nicości się zrodziłam i nicością się stałam. Nie chcę pomocy, chcę zrozumienia. Chcę, żebyś wrócił. Chcę móc czytać twoje słowa. Chcę wiedzieć, że czekasz, że myślisz, że czujesz i dbasz, że nie zapominasz. Chcę czuć twoją opiekę.
Zapadam się w rozpaczy i ciężkie powieki same opadają. Błagam, wróć.
Gaetano.
Przestałam się modlić w dniu, w którym mnie opuściłeś, bądź próbowałeś. 'Dla mojego dobra' - mówiłeś. Mam tyko nadzieję, że jesteś szczęśliwy.
Ti amo.
Ładne dziewczyny nie jedzą
OdpowiedzUsuń